Bardzo podobają mi się Twoje tegoroczne wybory, bo okolicę znalazłeś wyborną na wędrówki, a do tego niezbyt znaną i nie tak uczęszczaną jak inne. Spędziłam zeszłoroczną majówkę w miejscach, o których wspominasz w paru relacjach, i bardzo mi się podobało. Bradlove Pasmo, Bachureń, Branisko - mało zna...

No ładnie Wam tam dosypało! Oby się to utrzymało.Co tam Wiolu u ciebie? Zapodaj choć jakieś zdjęcia. U nas już od paru dni nic, tylko w zeszły weekend napadało śniegu i był armagedon na drogach. Ale od wtorku już bez śniegu i szaro. Co do zdjęć, to na fejsa coś czasem wrzucam, poza tym nie mam weny...

A mnie intryguje jedno: czy w tym 2007 (lub 2008 roku, bo różne masz wersje) ekrany komórek mogły służyć jako mocne źródło światła? Ja to miałam wtedy jakąś małą komórkę z małym ekranikiem i nie sądzę, żeby przy tym dałoby się iść...

No ładnie Wam tam dosypało!

Tam to wszędzie masz atrakcje. Przejdź się (przejedź?) przez Świerzową Ruską do Świątkowej Wielkiej i Małej (cerkwie), potem Kotań albo rowerem na Wyszowatkę, Czarne i Banicę (uwielbiam te okolice). Z Ujścia Gorlickiego rowerem na Oderne, Przysłop, Nowicę i dalej na Leszczyny - też fajnie (możesz te...

Jeszcze jest całkiem ładnie, jeśli chodzi o jesień. A u Was nawet słonecznie. Trzeba korzystać, póki się da.

Piękne widoki, z każdego dnia świetne. Jakoś łażą za mną te Dolomity od lat, ale w wersji bardziej emeryckiej, bo bym chyba umarła na tych ferratach ze strachu. Miałam nawet na wakacje propozycję wyjazdu, ale nie dałam rady. A co Ci z mapami.cz nie pasowało? Mnie ostatnio wkurza, że ciągle się zawie...

Ostatnio też mam taką filozofię - żeby się wyrwać gdzieś, nie musi być długo i daleko.
A wybór Maciejowej na taką krótką wycieczkę to zawsze dobry wybór.

Ale rzeczywiście dość zielona jeszcze ta jesień u Ciebie. Jakoś to się nierównomiernie rozkłada, bo u mnie już pewne drzewa liści nie mają i szura się po jesiennych dywanach aż miło (i trochę żal).

Bez sprocketowych kolorków jesień się nie liczy! Dobrze, że kilka tych dni siadło pogodowo, bo jesień zapowiadała się średnio. Ale, rzeczywiście, liście lecą jak szalone, po przymrozkach to i zielone leżą na ziemi, a teraz ma lać i wiać. Niech jeszcze trochę tej jesieni zostanie na najbliższe dni......

marekw pisze:Dzień był piękny.Robiłem soki z pigwy,przy okazji nastawiłem pigwówkę .

Bo priorytety muszą być! To, Marku, kiedy zlot?

Rozumiem Ukochaną. Też bym histeryzowała.

W zeszły weekend prognozy były chyba najmniej sprawdzalne odkąd pamiętam. Dobrze, ze była ta szpara w chmurach na wschód ;) Z drugiej strony jakbyś był np. na Wdżarze, to słońce byłoby cały dzień. Czort wie, po południu się wszędzie zachmurzyło. Najważniejsze, że gdzieś do 13 było ładnie i tego się...

Wy rzeczywiście tak mało tej wody bierzecie na szlak? Już w którejś relacji pojawia się problem z wodą

Przyjemny wschód słońca, ładne światło. Samo schronisko to dobra alternatywa na krótką wycieczkę. Inne owce z projektu są na Twojej liście do zobaczenia?